Cieplego kominka, najblizszych usmiechu, galazki jemioly ukrytej pod strzecha, karpika bez osci i psa co zagada takie zyczonka Martusia wam sklada :D
Jaka wiocha :P Mimo wszystko WESOLYCH SWIAT :) Przepraszam za wszystkie krzywdy, ktore wyrzadzilam (na swieta wszystko sie wybacza) Posdro 4all :*
Dzisiejszy dzien nie roznil sie niczym specjalnym od wczesniejszych...Moze tylko tym ze na fakultecie usiadlysmy z Kasienka i zrobilysmy sobie "wigilie" (jestesmy normalne :P) Nie wiem co pisac :/ Moje notki i tak sa beznadziejne...Bo przeciez to moje zycie...To jakie moze byc...Nie wiem jak moge urozmaicic moje zycie...Cos zmienic...Ehhhh...Nie jestem nikomu potrzebna...Mam wrazenie ze dla wiekszosci luddzi jestem ciezarem...Ale coz...Nie moge zrobic nic innego jak tylko przesunac sie na bok i patrzec jak inni sie dobrze bawia...Ale nie zazdroszcze im...zaakceptowalam moje zycie...To jakie jest i to ze nigdy sie nie zmieni...Pap...
N.K.D.B.D.W.R...
Ja wracam do prowadzenia bloga, a tu co?! Tylko JEDEN KOMETARZ?! Co to ma byc qrna :/ Wiec co ja mialam...A juz wiem ;] Dzisiaj mielismy mikolajki w szkole ;] Dostalam sliczna bransoletke i jeszcze kilka zeczy :) Dziekuje Angela :* Wogle dzisiaj fajnie bylo...Mam siuuuuper humorek ;D Nie wiem co mam pisac...POZDROWIONKA DLA WSZYSTKICH :*
Jak widac totalnie zmienilam swojego bloga :) Haha ;D Dawno nie pisalam notek :/ Ale teraz pisze :D Bosh...Jaka schiza...Wiec w sobote bylam w miescie i zrobilam sobie kolczyk w pepku :) Prawie nie bolalo:) A dzisiaj bylam w szkole i sie uczylam :P nie wiem co pisac wiec pozdrawiam i mykam papa :* 4u ;D