Archiwum 14 lutego 2005


lut 14 2005 o co sie rozchodzi?
Komentarze: 5

Dzisiaj pierwszy dzien szkoly (w nowym semestrze) i walentynki :/ Ciekawe co gorsze? Tak szczerze to nie obchodze tego "swieta" pewnie wymyslil je jakis stary sprzedawce, ktoremu nie schodzily ze sklepu te rozne milosne pierdoly (czerwone serduszka itp.) Nie lubie tez takiego dawania kartek z litosci...Bo oczywiscie jakis geniusz wymyslil zeby dac wszystkim dziewczyna kartki walentynkowe...(no comment) juz nie wnikam co za "inteligent" to wymyslil...Nie chodzi o to ze jestem wybredna czy cos, ale nawet ten podpis "od chlopakow z 3a" (czy cos takiego) sorry czy oni wszyscy kochaja wszystkie dziewczyny z mojej klasy? Bo z tego co wiem to walentynki to "swieto" zakochanych...Dobra koncze marudzic wszystko jest slicznie i kocham wszystkich pap :*

nicolinka : :