Archiwum 16 października 2004


paź 16 2004 Olsnienie...
Komentarze: 3

Eh...Dopiero dzisiaj dotarło do mnie, że naprawde jestem beznadziejna...Nie mam wielu przyjaciół...Mam wrażenie, że nikogo nie obchodze...Mam dość takiego życia...Chciałabym sie zmienić...Ale nie umiem...Czasami myśle, że śmierć jest jedynym rozwiązaniem wyjścia z tej beznadziejnej sytuacji...Tak naprawde nikt mnie nie zna bo pod maską szczęśliwej dziewczyny jest ból...Staram się ukryć uczucia...To, że czasem się śmieje nie znaczy, że nie chce mi sie płakać...Często wieczorem myśle co będzie dalej...I dochodze do wniosku, ze jestem człowiekiem bez przyszłości...Boje się tego i boję się co przyniesie jutro...

nicolinka : :