Archiwum październik 2004, strona 1


paź 22 2004 siuuuuper dzionek :)
Komentarze: 2

Wiec rano wstalam i jak mi nakazywal moj instynkt siadlam do kompa :) Potem poszlam po Dorotke i pomknelysmy pod szkole ;D Potem zesmy wsiadly do autobusu i pojechalismy do Zielonej (moja klasa & 3h). Po drodze do Zielonej bylo zajebiscie nudno...Ale na miejscu sie rozkrecilysmy i reszta byla git :D Ten dzionek nalezy zaliczyc do tych schizowatych :) Np Pewna dzieffczynka z mojej klasy twierdzila ze jej starsza UFO porwalo :P (Ja nie chodze do szkoly specjalnej :P). Widziala tez dzdzownice ze 100 nogami... Eh...No coz :P Mimo wszystko pozdroffionka :*

nicolinka : :
paź 21 2004 Schiza dzien 3... ;D
Komentarze: 3

Moje zycie nabiera blasku ;) Zapomnialam juz o tym co bylo zle i wszystko jest git :) Dzisiaj byly tylko 3 lekcje bo Nieci nie bylo (terrorystka od k-fu) ,na angielskim babiszon mi postawil "-" bo zeszytu zem se zapomniala :) Potem biologia...grrr...Krejzi jest fajna tylko troche odrazajaca ;] I tak se o 12;30 siadlam do kompa i se siedze do teraz ;)  Jutro jade na "wycieczke" do Zielonej ;D cos zwiedzac mamy czy cos takiego:P Ja jak zwykle nie wiem o co chodzi bo gadam na historii ;] 3mcie sie ludki Pozdro 4all

PS Dzieki za mila rozmowe Krzysiu;)

nicolinka : :
paź 20 2004 schiza dzien 2...;D
Komentarze: 4

Ten dzien nalezy zaliczyc do tych udanych :) Przedstawialismy w szkole scenke  balkonowa z Romcia i Julki...Polamalam z Rafalkiem lawke ;D Eh...Potem na matmie troche przysypialam, ale na Religii sie ocknelam :) Mielismy narysowac cos tam, ale mi sie niechcialo w domu, a w szkole nie umiem tworzyc wiec poprosilam Jedzolka zeby mi drzewo namalowal za to masz wielkiego :* ode mnie :) Nastepnie byl fakultet z "kruszynka" :/ Naszczescie juz jest po :) Dobra koncze pozdro 4all & :* 4u

nicolinka : :
paź 19 2004 sialala :D
Komentarze: 2

Jaki dzisiaj dzionek zryty :) Rano kartkowa z niemca, dostane szmate ale mowi sie trudno :) Potem jeszcze 7 zrytych lekcji normalinie super :D Mimo tego wszystkiego dalej mam doskonaly humor :) Wracalam z Rafalkiem i namietnie mu wmawialam ze jest gluchy i ze lysieje :) KOCHAM ZYCIE (z przerwami oczywiscie:P) Wlasnie Dorota przeslala mi link do stronki z bardzo Ciekawa piosenka (dozwolona od lat 18) kto chce sluchac niech wlaczy w linkach muze :) Zaraz obiadek i pomykam do Dorotki :) Pa ludki (peace & love)

nicolinka : :
paź 16 2004 Olsnienie...
Komentarze: 3

Eh...Dopiero dzisiaj dotarło do mnie, że naprawde jestem beznadziejna...Nie mam wielu przyjaciół...Mam wrażenie, że nikogo nie obchodze...Mam dość takiego życia...Chciałabym sie zmienić...Ale nie umiem...Czasami myśle, że śmierć jest jedynym rozwiązaniem wyjścia z tej beznadziejnej sytuacji...Tak naprawde nikt mnie nie zna bo pod maską szczęśliwej dziewczyny jest ból...Staram się ukryć uczucia...To, że czasem się śmieje nie znaczy, że nie chce mi sie płakać...Często wieczorem myśle co będzie dalej...I dochodze do wniosku, ze jestem człowiekiem bez przyszłości...Boje się tego i boję się co przyniesie jutro...

nicolinka : :