Dzisiejszy dzionek....

Przepraszam ze tak dlugo nie pisalam ale nie mialam czasu...nie mialam nawet kiedy usiasc na gygy...a ty juz tragedia...WIEC wielkie sorry wszystkich...(jakos to odpracuje) jak tylko skonczy sie sezon na sprawdziany to obiecuje ze sie poprawie i ze bede czesciej pisala notki...Co bylo dzisiaj...Hmmm...W szkole okej ale zawalilam sprawdzian z fizyki...przynajmniej tak mi sie wydaje...jak przyszlam do domq Rafalek zameczal mnie sms-ami :P a teraz siedze przy kapie i pisze notke ;] zaraz siadam do lekcji...I bede uczyla sie z histori do jutrzejszego sprawdzianu... Jeszcze musialam zmienic szablon na bloga bo tamten padl...wzielam pierwszy lepszy z brzegu...I sa skrzydla :P hehhh okej na mnie juz czas PA i posdro 4all i oczywiscie specjalne pozdrowionka dla Doroty,(chorej Asi) Zyletki i oczywiscie Rafalka ;]