lut 09 2005

Kolejny dzien reszty mojego zycia...


Komentarze: 4

Moze najpierw co bylo wczoraj...Wiec bylam z Pacyfcia w miescie...Znalazlam sobie idealna sukienke tylko, ze byla niebieska jak znajde taka czarna to odrazu kupuje :)  Hmmm co dalej? schiza na maxa ;] Dorota walnela mnie w Jusku pilka pluszowa a ja jej oddalam miskiem potem ehhh...Rzucilam ja recznikiem, potem malowalysmy sie przy szafach az sie dziwie czemu nas nie wywalili :D Potem Kaufland...Ogladalysmy sliczne misiaczki :D I bylo suuuper :) A dzisiaj bylam w Żaganiu i ogladalam sukienki, ale oczywiscie nie bylo mojego rozmiaru...Bylam na cmentarzu i u Romeczka (do Doroty wiem gdzie dokladnie jest ul. Konopnickiej :D ) No i wybieralam z rodzicami kafelki ale nie bylo fajnych :) To juz chyba koniec pap 3mcie sie :*

nicolinka : :
SapeR\'ka
12 lutego 2005, 23:30
czapka św.mikołaja, koszula bahama, stare rowery i deskorolka...- ja się na to piszę jędzol! możecie na mnie liczyć! hehe :P martusia nie przejmuj sie! do balu dużo czasu i sukieneczkę jeszcze boską znajdziesz! a jakby co, to podzielę się z tobą moją (to będzie szyk mody! pól sukienki-gittesss!). 3m się! aha i koniecznie musimy się wybrać razem do kaufland\'u! (tylko nie zapomnij, żeby ubrać kominiarki! hehe!). EMA!!!
11 lutego 2005, 08:14
Wiec (wiem, ze nie zaczyna sie wypowiedzi od tego slowa, ale mowi sie trudno i biegnie sie dalej :D), doczekalam sie nowej notki z czego baardzo sie ciesze. A tak na marginesie to Martusia moglaby wiecej tych nowych notke dodawac. Ja nie wiem o co Wam chodzi z ta ul. Konopnickiej, ale wiem gdzie ona jest :P :D. Co do sukienki to: po 1: nie kupuj niebieskiej, bo zdaje mi sie, ze bedziesz sie wyrozniac, a po 2: mozesz kupic ta w rozmarze 40, bo w koncu tylko troszke wieksza jest :P (zartujem ;]). A ja już widzialam Jędzolek niech nie zapomi o czapce św. Mikolaja :D. DObra zbieram sie, bo ide na pobranie krwi : Buziol:*, nawet dwa :* :*, albo i trzy :* :* :* :P
jedzolek
10 lutego 2005, 00:29
nareszcie jakaś notka-czatowałem na nią od miesiąca przeszło;D A o sukienke sie nie martw bo ja postanowiłem być orygninalny (jak to zwykle Jędzolek) i wpadam na bal w spodniach narciarskich i koszuli w takie palmy z bachama (już była próba ubioru u Borka) hmm.....a może jakiś dres albo nie...... w skórze;) I tak czy siak to ja totalną siarę zrobię....(nie sobie bo już i tak od dawna większej sie nieda)tylko Tobie;) Znając mnie i Borka (co dwie głowy to nie jedna) wpadniemy na jakiś genialny pomysł aby rozbawić całą salę (był pomysł wjechać starymi rowerami albo na deskorolce) Dobra ja sobie jaja robię bo chciałem Cie rozbawić pewnie i tak w myślach przeszło Ci \"co za pi*** debil i jak ja sie z nim moge pokazać\"
Pacy :P
09 lutego 2005, 19:08
Klok ;] No to sie ciesze, ze wiesz, gdzie to jest ;] Kiedy w takim razie jedziemy to Tomeczka? :> :D Czy moze juz bylas u niego? :> A moze tak przypadkiem to jest kolega Romeczka? :D :D :D Hehs ;] A ta sukienka to...nooo...ladna byla... ;] :P ZWLASZCZA w wersji \'niebieskiej\' (ona byla turkusowa :P ;])... A poza tym, przeciez znalazas czarna :P To, ze byla w rozmiarze 40, to sie wytnie... ;] Wiesz co? :> Kocham Cie :D :D :D Jak kuzynke, oczywiscie :P :D :************* :D Schizol :P ;] A jutro mam sie Twojej napasci spodziewac, tia? :P ;] Ok, PRZYGOTUJE sie... :> (smieje sie parszywie :D :D :D :D) Buziol ;] :*********************

Dodaj komentarz